ZSŁ Gliwice w Malmo

Ostatnia niedziela tutaj. Wspólne śniadanie i ostatni, nasz ulubiony tost z kottbullarami (mięsne klopsiki) w Malmö. Dziś bardzo słoneczny dzień, jest 20 stopni więc nawet nie myślimy o siedzeniu w hotelu. Trzeba wykorzystać pogodę. Wybraliśmy się na hulajnogi i pojechaliśmy nimi na plaże. Chłopaki jak zawsze się wygłupiali. Uśmiech nie schodził nam z twarzy. Po powrocie usiedliśmy w miejscu, w którym byliśmy pierwszego dnia gdy tu dotarliśmy. Usiedliśmy wspólnie na drewnianych ławkach a promienie słoneczne padały nam na twarz. Słuchaliśmy naszej ulubionej muzyki i czerpaliśmy pozytywna energię garściami. Pomyśleć, że za tydzień o tej porze będziemy w drodze do Gliwic. Twen urokliwy klimat morza. Żal pomyśleć, że to nie długo będzie za nami.