ZSŁ Gliwice w Malmo

Sobotniego poranka wybraliśmy się na naszą drugą i zarazem ostatnią wycieczkę, tym razem jechaliśmy zobaczyć Kullaberg, majestatyczne klify nieopodal miasteczka Mölle. Wyruszyliśmy zaraz po śniadaniu, po dotarciu na miejsce, przegrupowaliśmy się, zrobiliśmy parę zdjęć grupowych i ruszyliśmy na dół. Gdy wszyscy byli już na dole, zrobiliśmy parę kolejnych zdjęć grupowych, dostaliśmy godzinę czasu, aby się rozejrzeć po okolicy. Szybko wróciliśmy z powrotem na górę, chętne osoby poszły zobaczyć leżącą nieopodal jaskinię, a reszta osób siadła przy ławeczkach, aby zjeść lunch. Po chwili wszyscy weszliśmy do busów i ruszyliśmy dalej.

Naszym następnym przystankiem było wcześniej wymienione miasteczko Mölle, niestety nie zostaliśmy tam na długo ponieważ zaczął padać deszcz, większość osób od razu usiadła w busie. Po około 30 minutach wszyscy już wsiedli do busów i ruszyliśmy z powrotem do Malmo. Około 18 dojechaliśmy do hotelu, zjedliśmy kolację i zmęczeni wycieczką resztę soboty spędziliśmy w pokojach.

W ten jakże piękny dzień po ciężkiej solidnie wykonanej pracy, udaliśmy się wraz z cała grupą do

"Technology & Maritime Museum, Malmo". Wycieczka do muzeum była krótka i przyjemna. Na miejscu po zakupieniu biletów

znaleźliśmy dużo ciekawych rzeczy takich jak: stare zabytkowe auta, interaktywne przedmioty, części samolotów

lub pociągów. Cała wycieczka przeleciała sprawnie, ale mocno nas wymęczyła. To był super dzień!

...................................................................................................

Dzień rozpoczęliśmy tak jak każdy inny poza weekendami - udaliśmy się do pracy. Czas który spędziliśmy w zakładach, jak codziennie dostarczył nam nowej wiedzy oraz doświadczenia.
Kiedy wróciliśmy część osób wykorzystało czas wolny aby się zregenerować i urządzili sobie drzemkę. Pozostali zebrali się w jednym pokoju i spędzali czas grając w karty czy też inne planszowe gry. Gdy zbliżała się godzina 18, udaliśmy się spożyć posiłek. Zjedliśmy i wyszliśmy na dwór. Wypożyczyliśmy sobie hulajnogi i pojechaliśmy odkrywać nowe, niezbadane jeszcze przez nas tereny pięknego miasta. Gdy zbliżał się zachód postanowiliśmy się na niego udać prosto na plażę. Porobiliśmy zdjęcia i udaliśmy się w kierunku hotelu. Po powrocie, tak jak zawsze udaliśmy się do naszego opiekuna i daliśmy znać że dotarliśmy do hotelu. Resztę dnia spędziliśmy w swoim gronie, rozmawialiśmy i graliśmy w karty a następnie po pełnym emocji i wrażeń dniu poszliśmy spać ponieważ z rana czekała nas praca.

Był to spokojny poniedziałek. Jak codzień zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy do pracy. W tym dniu uczyliśmy

się programu Adobe Illustrator, poszło gładko. Po pracy postanowiliśmy odpocząć, a następnie wyruszyliśmy wraz

z cała ekipą do Lidl'a. Do Lidla są 3 kilometry ale w takim towarzystwie trasa się nie dłuży. Po udanych zakupach

byliśmy wyczerpani i odaliśmy się w objęcia snu.

...................................................................................................

Rozpoczęliśmy kolejny tydzień praktyk, za nami już 2 tygodnie spędzone w Malmö. Rano każdy udał się na śniadanie, by następnie ruszyć do pracy. Dzisiejszego dnia wydarzyła się całkiem zabawna sytuacja. Do sklepu, w którym odbywamy praktyki, na zakupy przyszedł chłopiec z papugą, która spokojnie siedziała na jego ramieniu. Każdy chciał wziąć ją na ręce i zrobić z nią zdjęcie. Po kolejnym dniu w pracy mieliśmy chwilę odpoczynku przed kolacją. Wieczorem grupą wybraiśmy się na plażę, by obejrzeć zachód słońca.